Nic tak nie usprawnia pracy w magazynie jak widlak. Teraz, gdy w każdym magazynie jest co najmniej jeden wózek widłowy nikt już nie zastanawia się, jaką rewolucją było pojawienie się takiej maszyny, która umożliwia szybki rozładunek, przewiezienie i ułożenie dowolnego materiału. Wystarczy tylko, że produkty zostaną umieszczone na drewnianych paletach, a wózek widłowy będzie w stanie je unieść na wymaganą wysokość.
Wózki mogą być zasilane różnego rodzaju substancjami takimi jak banzyna, gaz LPG albo też energia elektryczna. Zdecydowanie w zamkniętych pomieszczeniach najlepiej sprawują się te napędzane elektrycznie, dzięki temu, że nie wytwarzają spalin. Jednak ich wadą jest konieczność ładowania akumulatora, więc nie mogą być dostępne i pracować przez cały czas. Osoby użytkujące wózki widłowe podkreślają, że jest to bardzo proste zadanie, na pewno prostsze od prowadzenia samochodu. Wózki widłowe z całą pewnością charakteryzują się znacznie większą zwrotnością niż auta i potrafią w zasadzie kręcić się niemal w miejscu, przez co możliwe jest ich używanie nawet wtedy, gdy w magazynie zostało już niewiele przestrzeni. Jednakże w porównaniu z autem dochodzi trudność związana z prawidłową obsługą podnośnika, na które składa się nie tylko podnoszenie i opuszczanie wideł, ale także sterowanie kątem ich nachylenia.
Oczywiście żeby dobrze obsługiwać wózki widłowe należy być osobą obdarzoną dobrą spostrzegawczością i przynajmniej przeciętnym refleksem, ale takie cechy są weryfikowane podczas testów psychologicznych, jakie w ramach kursu na wózki widłowe musi przejść każdy przyszły operator. Jeśli decydujemy się na takie szkolenie warto dowiedzieć się co nieco o wybranym ośrodku szkoleniowym i uprawnieniach, jakie uzyskamy. Warto porozmawiać także z osobami, które już wykonują pracę operatora – jakie uprawnienia mają i gdzie je zdobyli. Chodzi oczywiście o to, żeby faktycznie otrzymać powszechnie akceptowane poświadczenie posiadanych kwalifikacji. Dla części osób może być także interesująca możliwość wydawania uprawnień na widlak w językach obcych, zwłaszcza, jeśli uzyskane kwalifikacje planują wykorzystywać poza granicami naszego kraju, bo w końcu praca w Anglii czy Irlandii jest na pewno lepiej płatna, a tak naprawdę polega na tym samym.